Pod tą nazwą kryje się narzędzie, które pozwala na znacznie bardziej zaawansowane ingerencje w wygląd naszego bloga niż to było możliwe do tej pory. Póki co, o ile się orientuję, dostępne tylko przez stronę http://draft.blogger.com/. Przydatność narzędzia dla ludzi, którzy znają CSS'a i samodzielnie stworzyli sobie szablon - znikoma. Ale dla takich jak ja, zdolnych inaczej, dla których CSS jest czarną magią - bezcenne. Wszystko odbywa się w systemie WYSIWYG - What You See Is What You Get. No i fajnie. Szkoda tylko, że po pierwszych 5 minutach zabawy odkryłam iż tła własnego nie można sobie zgrać z dysku. Dla mnie to duży ból. Na szczęście da się chyba coś z tym zrobić w kodzie bloga.
Póki co jestem na etapie piaskownicy - bawię się możliwościami nowego bajeru i zastanawiam się czy uda mi się osiągnąć zamierzony efekt. Blogger naprawdę zaczyna doganiać Wordpressa XD (pod pewnymi względami przewyższa go od dawna, pod innymi nie dorasta do pięt).
mam to samo z tą piaskownicą ;)
OdpowiedzUsuń