Firefox na bieżąco sprawdza aktualność wszystkich zainstalowanych wtyczek i addon-ów. Jest to o tyle wygodne, że nie muszę sprawdzać czy jest już nowsza wersja. Tym bardziej, że mam tych przeróżnych dodatków całkiem sporo... Zwariowałabym chyba...
Wczoraj dostępna stała się aktualizacja Fast Diala. Nieświadoma konsekwencji mojego czynu zgodziłam się na aktualizację. Od razu tego pożałowałam. Moim zdaniem twórca dodatku strzelił sobie tą aktualizacją w stopę...
Od razu po zrestartowaniu Fx-a zauważyłam, że zmienił się wygląd moich kart... Stały się dwukrotnie większe niż zwykle i wyglądały okropnie. Szybko udało mi się w dodatku Tab Mix Plus zmienić ustawienia, by przywrócić ich pierwotny wygląd. Wróciłam do mojej normalnej pracy, gdy okazało się, że gdy otwieram nową kartę nie wczytuje się Fast Dial. Po prostu go nie było (Fast Dial podmienia okno about:blanc - tym razem tego nie zrobił). Za to koło kart pojawiła się ikonka, której za Chiny nie potrafiłam usunąć. Nie dość, że była wciśnięta po prawej, to jeszcze paskudnie wyglądała w połączeniu z moim czarnym skinem Firefoksa... Czarę przelał fakt, że gdy w końcu udało mi się włączyć okno Fast Dial widniały tam 3 nieznane mi wpisy. Czym prędzej powróciłam do starszej wersji dodatku. Ubolewam nad tym o tyle, że nie lubię mieć przestarzałych rzeczy na komputerze... O ile jednak zniosłabym dodatkowe wpisy (które można szybko usunąć), ingerowanie w karty (da się je "naprawić"), czy nawet paskudną ikonkę wciśniętą tam, gdzie i tak bym jej nie używała i nie zawracałaby mi głowy swoją obecnością, to jednak utraty funkcjonalności kosztem skomplikowania nie jestem w stanie zdzierżyć. Dodatek poszedł czym prędzej won, wgrałam starą wersję i cieszę się jej prostotą i funkcjonalnością. Podobne zdanie ma prawdopodobnie bardzo wielu innych użytkowników tego addona... Na bieżąco dają wyraz swojej frustracji w komentarzach...
Osobiście mam szczerą nadzieję, że twórca wtyczki weźmie sobie bardzo do serca uwagi użytkowników i naprawi wiele błędów najnowszej wersji (wersja 2.15 bodajże). Nie lubię być "nie na czasie" w przypadku oprogramowania, bo zwykle prowadzi to do problemów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz