Na ruchliwej autostradzie w Chile samochód potrącił psa. Nie byłoby nic niezwykłego w tej smutnej historii, gdyby nie fakt iż z pomocą przyszedł mu inny pies. Niewielki kundelek starał się ocalić życie swojemu kompanowi. Po raz kolejny zwierzęta udowadniają, że jest w nich więcej altruizmu niż byśmy mogli podejrzewać. Tym bardziej rzuca się to w oczy iż na autostradzie żaden samochód się nie zatrzymał... Zresztą wystarczy obejrzeć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz