10 października 2010
Instalacja DLC Lair of the Shadow Broker na polskiej edycji gry Mass Effect 2
Ponieważ zauważyłam, że sporo osób trafia na mojego bloga właśnie po zadaniu tego pytania wujkowi Google, to postanowiłam odpowiedzieć na zapotrzebowanie :) Dzisiejszy wpis będzie miał charakter czysto informacyjny i skierowujący. Podam kilka linków, które jak sądzę w dość przystępny sposób wyjaśnią co i jak.
9 października 2010
Nagrywanie filmów z gier w Windows XP
Gdy mowa o nagrywaniu filmów z gier 90% osób ma pewnie w głowie program Fraps, który takie coś umożliwia. Niestety darmowa wersja nagrywa tylko trwające 30 s. sekwencje. By nagrać pełnoprawny film, trzeba program kupić. Są oczywiście alternatywy dla Frapsa, ale najczęściej ich darmowe wersje również mają ograniczenia (np. GameCam nagrywa bez dźwięku i umieszcza brzydkie logo na filmie). Nawet gdy już uda się obejść te niedogodności - czy to godząc się na nieme filmy, czy też nagrywając dziesiątki krótkich scenek, które mozolnie łączy się później w całość - zdarza się, że pojawią się dodatkowe trudności.
23 września 2010
Mass Effect 2: Lair of the Shadow Broker [PC; X360]
Przebłyski informacji o tym DLC pojawiły się już dawno. Co bardziej informatycznie uzdolnieni gracze dotarli w grze do ścieżek dialogowych, które nie pasowały do żadnej z umieszczonych w ME2 misji. Mówiło się więc o tym sporo wcześniej nim pojawiły się pierwsze trailery. Oficjalna premiera dodatku miała miejsce 7 września 2010 roku.
18 września 2010
Angielskie dialogi i polskie napisy w Mass Effect 2
Nie jestem jedyną osobą, której lepiej gra się na angielskich wersjach gier. Lepiej dobrane głosy, lepsze odgrywanie roli i okazja do doskonalenia języka. Dlatego wieść o braku możliwości wyboru zapowiadanej angielskiej wersji Mass Effect 2 nie nastroiła mnie pozytywnie. To była naprawdę bardzo niemiła niespodzianka ze strony polskiego oddziału EA. Zastanawiałam się nawet nad tym czy nie kupić gry za granicą. Całe szczęście znaleźli się ludzie sprytni, którzy chwilowo rozwiązali ten kłopot (wielkie podziękowania dla Zgreda z forum GOL-a - to dzięki niemu dowiedziałam się jak obejść ten problem). W czterech krokach można pozbyć się kiepskiego, polskiego dubbu na rzecz głosów angielskich i polskich napisów.
30 sierpnia 2010
Dark Cherry
- 40 ml ciemnego rumu
- 40 ml soku wiśniowego
- łyżeczka syropu z granatu (Grenadina) lub soku z malin
- szampan lub wino musujące
- cukier i wisienka do dekoracji
Rum, sok i syrop wymieszać w shakerze razem z kilkoma kostkami lodu. Przelać do szklanki, dopełnić dobrze schłodzonym szampanem.
Komentarz: Nie wiem czemu kojarzy mi się ten drink z czapką Świętego Mikołaja.
27 sierpnia 2010
High Apple
- 40 ml Drambuie (likier na bazie whisky)
- 20 ml sherry
- sok jabłkowy
- kostki lodu
Do szklanki wrzucić kostki lodu, wlać likier i sherry. Wymieszać, dopełnić sokiem.
Komentarz: Jak ja lubię drinki, które nie wymagają zabawy shakerem, którego nie mam :)
23 sierpnia 2010
Rum Sour
- 50 ml brązowego rumu
- 20 ml syropu cukrowego
- 20 ml soku z cytryny
- odrobina wody sodowej
- listki mięty
- plasterek cytryny
- kostki lodu
Rum, syrop, sok i lód wymieszać w shakerze i wlać do szklanki. Dopełnić wodą sodową i wymieszać.
Komentarz: Kolejny short.
17 sierpnia 2010
Rusty Nail
- 30 ml szkockiej whisy
- 20 ml Drambuie (likier na bazie whisky)
- kostki lodu
Składniki wlać do szklanki z kostkami lodu i wymieszać.
Komentarz: Prosty i mocny...
8 sierpnia 2010
Möjito
- 30 ml soku z limonki
- listki świeżej mięty
- 20 ml syropu cukrowego
- 60 ml białego rumu
- 4 plasterki limonki
- woda sodowa
- kostki lodu
Rozgnieść w szklance listki mięty i włożyć plasterki limonki. Wlać sok i syrop, zamieszać. Wlać rum i wymieszać. Dodać lód i wodę sodową.
Komentarz: Limonka mnie kusi, mięta odstrasza.
3 sierpnia 2010
Orange Sour
- 50 ml likieru pomarańczowego
- 30 ml soku cytrynowego
- 20 ml soku pomarańczowego
- woda sodowa
- plasterek pomarańczy ze skórką
Likier, soki i rozdrobniony lód wymieszać w shakerze i przelać do szklanki (takiej jak do whisky). Dopełnić wodą sodową i udekorować plasterkiem pomarańczy ze skórką.
Komentarz: Wspominałam już chyba o mojej miłości do pomarańczy? :P
31 lipca 2010
Orange Champagner
- 40 ml likieru pomarańczowego
- sok z 1/4 pomarańczy
- dwa cienkie plasterki pomarańczy
- dobrze schłodzony szampan lub wino musujące
Likier i sok wlać do wysokiej szklanki, dopełnić szampanem lub winem musującym. Do tak przygotowanego napoju włożyć plasterki pomarańczy. Podawać z plastikową rurką.
Komentarz: Uwielbiam pomarańcze. Mam słabość do pomarańczowych drinków.
30 lipca 2010
Sweet Strawberry
- 40 ml likieru pomarańczowego
- 60 ml soku z ananasa
- 7 truskawek
- kostki i pokruszony lód
- listki świeżej mięty
Zmiksować 6 truskawek, dodać likier, sok, wrzucić kostki lodu i ponownie zmiksować. Do szklanki koktajlowej wsypać pokruszony lód i wlać zawartość shakera. Dekorować listkami mięty oraz truskawką.
Komentarz: Dla mnie łyżką dziegciu w beczce miodu jest ten ananas tutaj.
27 lipca 2010
Rum Highball
- 40 ml ciemnego rumu
- Ginger Ale (napój imbirowy) lub 50-100 ml wody sodowej
- kostki lodu
Do wysokiej szklanki włożyć kilka kostek lodu, wlać rum i napój imbirowy (lub rum i wodę sodową), lekko zamieszać. Podawać z plastikową rurką, można udekorować okrojoną skórką z cytryny, tzw. twistem.
Komentarz: Szczerze mówiąc jeszcze tego nie piłam, ale lubię piwo imbirowe... Tak jakoś mnie natchnęło, by wrzucić to tutaj 'ku pamięci'.
30 czerwca 2010
Chomikuj.pl i komu wierzyć?
Zamiast się uczyć obserwuję tę dziką awanturę na Chomiku...
Straszna chryja się zrobiła z okazji tajemniczego pojawienia się firmy Hapro Media (nie figuruje w KRS), która stosuje przedziwne metody walki z piractwem. Rozsyła użytkownikom Chomika i Wrzuty e-maile dotyczące zamieszczonych przez nich pirackich plików (takie wiadomości dostało już blisko 200 internautów). Nie to bym była przeciwna walce z piractwem, ale o ile się orientuję nawet to należy robić z głową. I legalnie...
4 czerwca 2010
Popcorn
Przygotowanie: ok. 15 min
Na patelni rozgrzać olej lub roztopić łyżkę masła. Wrzucić ziarna kukurydzy (tak by leżały mniej więcej miejsce przy miejscu, rozkładając się na patelni równomiernie). Przykryć patelnię! Smażyć na średnim ogniu do czasu aż wystrzelą wszystkie ziarna. Przesypać popcorn do miski i posolić.
Opcjonalnie można rozpuścić na osobnej patelni kilka łyżek masła z odrobiną soli i polać nim świeżo przygotowany popcorn.
Komentarz: Pamiętać by solić tylko raz (albo maślany sosik, albo kukurydzę). Za słony to nawet popcorn może stać się niesmaczny :P
- 200g popcornu do prażenia
- masło lub olej
- sól
Na patelni rozgrzać olej lub roztopić łyżkę masła. Wrzucić ziarna kukurydzy (tak by leżały mniej więcej miejsce przy miejscu, rozkładając się na patelni równomiernie). Przykryć patelnię! Smażyć na średnim ogniu do czasu aż wystrzelą wszystkie ziarna. Przesypać popcorn do miski i posolić.
Opcjonalnie można rozpuścić na osobnej patelni kilka łyżek masła z odrobiną soli i polać nim świeżo przygotowany popcorn.
Komentarz: Pamiętać by solić tylko raz (albo maślany sosik, albo kukurydzę). Za słony to nawet popcorn może stać się niesmaczny :P
19 marca 2010
2 dubbingi dalmatyńczyków
Zdumiewające jak dużo pojawia się w Polsce 'poprawionych', nowych dubbingów. Mam tu na myśli dubbingi filmów Disneya. Tym razem ponarzekam na ten, który przypadł w udziale 101 dalmatyńczykom.
Premiera filmu miała miejsce 25 stycznia 1961 roku. Był to siedemnasty film w oficjalnym kanonie animacji Walta Disneya. Scenariusz oparto na powieści Dodie Smith The One Hundred and One Dalmatians. Pierwszy polski dubbing pojawił się już w 1966 roku. Drugi dubbing (póki co ostatni, zobaczymy co wymyślą później) pojawił się w 1995 roku. I niestety pod żadnym względem - aktorskim i doboru głosów do postaci - nie dorasta klasycznemu dubbingowi do pięt.
A teraz szczegóły!
Dubbing z 1966 roku:
* Wersja Polska: Studio Opracowań Filmów, Oddział w Łodzi
* Reżyser: Maria Piotrowska
* Tekst: Janina Walkiewicz
* Dźwięk: Anatol Łapuchowski
* Montaż: Łucja Kryńska
Wystąpili:
* Alicja Krawczykówna – Czika
* Maciej Małek – Pongo
* Barbara Dzido – Anita
* Andrzej Herder – Robert/Sierżant
* Helena Wilczyńska – Niania
* Maria Górecka – Cruella
* Janusz Pomaski – Pączek
* Bohdan Wróblewski – Nochal
* Sławomir Misiurewicz – Baryła
* Aleksander Fogiel – Pułkownik
* Ludwik Benoit – Kapitan
* Irena Kwiatkowska – Gęś
Próbka głosów. Jeden z nielicznych filmików na YT, w którym słychać klasyczny dubb.
Jest to wersja właściwie już niedostępna. O ile się orientuję, występuje tylko na kasetach VHS, które niestety w znacznej większości zostały już pewnie zajechane na śmierć przez swoich właścicieli (jak dziecko ogląda jedną kasetę codziennie to trudno się dziwić - taśma jest wyjątkowo nietrwałym nośnikiem). Od dawna poszukuję jakiegokolwiek śladu zdigitalizowanej wersji tego filmu. Dlaczego tej, a nie nowej z 1995 roku, która na nośnikach typu CD i DVD jest od dawna? Jak już pisałam - bo nowa jest beznadziejna. Ze starego składu, jak widać poniżej, ocalała tylko Irena Kwiatkowska użyczająca głosu Gęsi. Ale nawet jej nie udało się zagrać tak samo dobrze jak w 1966 roku.
Dubbing z 1995 roku:
* Wersja polska: Studio Opracowań Filmów w Warszawie
* Reżyser: Ewa Złotowska
* Dialogi: Janina Walkiewicz, Stanisława Dziedziczak
* Dźwięk: Jerzy Januszewski
* Montaż: Halina Ryszowecka
Wystąpili:
* Krystyna Kozanecka – Czika
* Marcin Kudełka – Pongo
* Karina Szafrańska – Anita Radcliffe
* Jan Piechociński – Robert Radcliffe
* Katarzyna Łaniewska – Niania
* Ewa Szykulska – Cruella de Mon
* Ryszard Nawrocki – Nochal
* Marek Frąckowiak – Baryła
* Aleksander Fogiel – Pułkownik
* Jarosław Boberek – Sierżant Czmych
* Tomasz Zaliwski – Kapitan
* Irena Kwiatkowska – Gęś
Premiera filmu miała miejsce 25 stycznia 1961 roku. Był to siedemnasty film w oficjalnym kanonie animacji Walta Disneya. Scenariusz oparto na powieści Dodie Smith The One Hundred and One Dalmatians. Pierwszy polski dubbing pojawił się już w 1966 roku. Drugi dubbing (póki co ostatni, zobaczymy co wymyślą później) pojawił się w 1995 roku. I niestety pod żadnym względem - aktorskim i doboru głosów do postaci - nie dorasta klasycznemu dubbingowi do pięt.
A teraz szczegóły!
Dubbing z 1966 roku:
* Wersja Polska: Studio Opracowań Filmów, Oddział w Łodzi
* Reżyser: Maria Piotrowska
* Tekst: Janina Walkiewicz
* Dźwięk: Anatol Łapuchowski
* Montaż: Łucja Kryńska
Wystąpili:
* Alicja Krawczykówna – Czika
* Maciej Małek – Pongo
* Barbara Dzido – Anita
* Andrzej Herder – Robert/Sierżant
* Helena Wilczyńska – Niania
* Maria Górecka – Cruella
* Janusz Pomaski – Pączek
* Bohdan Wróblewski – Nochal
* Sławomir Misiurewicz – Baryła
* Aleksander Fogiel – Pułkownik
* Ludwik Benoit – Kapitan
* Irena Kwiatkowska – Gęś
Próbka głosów. Jeden z nielicznych filmików na YT, w którym słychać klasyczny dubb.
Jest to wersja właściwie już niedostępna. O ile się orientuję, występuje tylko na kasetach VHS, które niestety w znacznej większości zostały już pewnie zajechane na śmierć przez swoich właścicieli (jak dziecko ogląda jedną kasetę codziennie to trudno się dziwić - taśma jest wyjątkowo nietrwałym nośnikiem). Od dawna poszukuję jakiegokolwiek śladu zdigitalizowanej wersji tego filmu. Dlaczego tej, a nie nowej z 1995 roku, która na nośnikach typu CD i DVD jest od dawna? Jak już pisałam - bo nowa jest beznadziejna. Ze starego składu, jak widać poniżej, ocalała tylko Irena Kwiatkowska użyczająca głosu Gęsi. Ale nawet jej nie udało się zagrać tak samo dobrze jak w 1966 roku.
Dubbing z 1995 roku:
* Wersja polska: Studio Opracowań Filmów w Warszawie
* Reżyser: Ewa Złotowska
* Dialogi: Janina Walkiewicz, Stanisława Dziedziczak
* Dźwięk: Jerzy Januszewski
* Montaż: Halina Ryszowecka
Wystąpili:
* Krystyna Kozanecka – Czika
* Marcin Kudełka – Pongo
* Karina Szafrańska – Anita Radcliffe
* Jan Piechociński – Robert Radcliffe
* Katarzyna Łaniewska – Niania
* Ewa Szykulska – Cruella de Mon
* Ryszard Nawrocki – Nochal
* Marek Frąckowiak – Baryła
* Aleksander Fogiel – Pułkownik
* Jarosław Boberek – Sierżant Czmych
* Tomasz Zaliwski – Kapitan
* Irena Kwiatkowska – Gęś
16 marca 2010
4 marca - Dzień Mistrza Gry
Post jest spóźniony o prawie 2 tygodnie... Cóż, nie ma to jak lenistwo na stare lata :P Ale przejdźmy może do meritum.
A kim jest ten Mistrz Gry?
To ten nieszczęsny gość (tudzież dziewczyna), który/-a spędza wiele godzin nad przygotowaniami do sesji, by gracze mogli zrujnować jego/jej misterne plany w ciągu pierwszych 15 minut zabawy.
Czym jest Dzień Mistrza Gry?
Według informacji, które udało mi się zebrać jest to hmm... 'święto' o podobnym charakterze co Dzień Kobiet. Tylko, że w tym wypadku cześć i chwała należą się naszym poczciwym, nieziemsko cierpliwym Misiom :P
Kiedy obchodzimy Dzień Mistrza Gry?
4 marca - w rocznicę śmierci Garry'ego Gygaxa - człowieka, którzy przyczynił się do powstania gier RPG w latach 70. XX w. 'Święto' to obchodzone jest dopiero od dwóch lat (Garry Gygax zmarł 4 marca 2008 roku).
Jak obchodzić ten Dzień?
Najlepiej jest się wybrać na zakupy :P Ale nie takie zwykłe zakupy. Chodzi o kupowanie podręczników do RPG (w prezencie Mistrzowi XD). Wiele zachodnich sklepów zajmujących się sprzedażą podręczników znacznie opuszcza tego dnia ceny. Przeglądając ich oferty musiałam przyznać, że upusty są naprawdę dość znaczne (średnio od 25%-40% mniej za podręcznik). Jaka szkoda, że w Polsce Dzień Mistrza Gry nie jest tak respektowany...
A kim jest ten Mistrz Gry?
To ten nieszczęsny gość (tudzież dziewczyna), który/-a spędza wiele godzin nad przygotowaniami do sesji, by gracze mogli zrujnować jego/jej misterne plany w ciągu pierwszych 15 minut zabawy.
Czym jest Dzień Mistrza Gry?
Według informacji, które udało mi się zebrać jest to hmm... 'święto' o podobnym charakterze co Dzień Kobiet. Tylko, że w tym wypadku cześć i chwała należą się naszym poczciwym, nieziemsko cierpliwym Misiom :P
Kiedy obchodzimy Dzień Mistrza Gry?
4 marca - w rocznicę śmierci Garry'ego Gygaxa - człowieka, którzy przyczynił się do powstania gier RPG w latach 70. XX w. 'Święto' to obchodzone jest dopiero od dwóch lat (Garry Gygax zmarł 4 marca 2008 roku).
[ponoć... informacja nie jest potwierdzona - pochodzi z dedukcji, bo nie udało mi się w Internecie znaleźć źródła]
Jak obchodzić ten Dzień?
Najlepiej jest się wybrać na zakupy :P Ale nie takie zwykłe zakupy. Chodzi o kupowanie podręczników do RPG (w prezencie Mistrzowi XD). Wiele zachodnich sklepów zajmujących się sprzedażą podręczników znacznie opuszcza tego dnia ceny. Przeglądając ich oferty musiałam przyznać, że upusty są naprawdę dość znaczne (średnio od 25%-40% mniej za podręcznik). Jaka szkoda, że w Polsce Dzień Mistrza Gry nie jest tak respektowany...
12 marca 2010
Projektant szablonów Bloggera
Pod tą nazwą kryje się narzędzie, które pozwala na znacznie bardziej zaawansowane ingerencje w wygląd naszego bloga niż to było możliwe do tej pory. Póki co, o ile się orientuję, dostępne tylko przez stronę http://draft.blogger.com/. Przydatność narzędzia dla ludzi, którzy znają CSS'a i samodzielnie stworzyli sobie szablon - znikoma. Ale dla takich jak ja, zdolnych inaczej, dla których CSS jest czarną magią - bezcenne. Wszystko odbywa się w systemie WYSIWYG - What You See Is What You Get. No i fajnie. Szkoda tylko, że po pierwszych 5 minutach zabawy odkryłam iż tła własnego nie można sobie zgrać z dysku. Dla mnie to duży ból. Na szczęście da się chyba coś z tym zrobić w kodzie bloga.
Póki co jestem na etapie piaskownicy - bawię się możliwościami nowego bajeru i zastanawiam się czy uda mi się osiągnąć zamierzony efekt. Blogger naprawdę zaczyna doganiać Wordpressa XD (pod pewnymi względami przewyższa go od dawna, pod innymi nie dorasta do pięt).
Póki co jestem na etapie piaskownicy - bawię się możliwościami nowego bajeru i zastanawiam się czy uda mi się osiągnąć zamierzony efekt. Blogger naprawdę zaczyna doganiać Wordpressa XD (pod pewnymi względami przewyższa go od dawna, pod innymi nie dorasta do pięt).
18 lutego 2010
Jaka postać?
Dla zabawy zrobiłam sobie test z serii What Kind of D&D Character Would You Be? No i bomba, starałam się odpowiadać jak najbardziej adekwatnie. Rezultat mnie zaskoczył.Oto i on (leniwa jestem, nie będę tłumaczyć tego na polski):
I Am A: True Neutral Human Druid (3rd Level)W sumie to cieszę się, że nie wyszedł mi półork. A było blisko XD No i trzeba będzie popracować nad statami X_x Jak widać mam mizerną kondycję (aż dziw, że nie zeszło poniżej 10).
Ability Scores:
Strength-11
Dexterity-13
Constitution-10
Intelligence-15
Wisdom-14
Charisma-13
Alignment:
True Neutral A true neutral character does what seems to be a good idea. He doesn't feel strongly one way or the other when it comes to good vs. evil or law vs. chaos. Most true neutral characters exhibit a lack of conviction or bias rather than a commitment to neutrality. Such a character thinks of good as better than evil after all, he would rather have good neighbors and rulers than evil ones. Still, he's not personally committed to upholding good in any abstract or universal way. Some true neutral characters, on the other hand, commit themselves philosophically to neutrality. They see good, evil, law, and chaos as prejudices and dangerous extremes. They advocate the middle way of neutrality as the best, most balanced road in the long run. True neutral is the best alignment you can be because it means you act naturally, without prejudice or compulsion. However, true neutral can be a dangerous alignment because it represents apathy, indifference, and a lack of conviction.
Race:
Humans are the most adaptable of the common races. Short generations and a penchant for migration and conquest have made them physically diverse as well. Humans are often unorthodox in their dress, sporting unusual hairstyles, fanciful clothes, tattoos, and the like.
Class:
Druids gain power not by ruling nature but by being at one with it. They hate the unnatural, including aberrations or undead, and destroy them where possible. Druids receive divine spells from nature, not the gods, and can gain an array of powers as they gain experience, including the ability to take the shapes of animals. The weapons and armor of a druid are restricted by their traditional oaths, not simply training. A druid's Wisdom score should be high, as this determines the maximum spell level that they can cast.
27 stycznia 2010
Blue lagoon
- 40 ml wódki
- 20 ml niebieskiego curaçao
- odrobina soku cytrynowego (1-2 krople)
- lemoniada cytrynowa do uzupełnienia
- 1 plasterek cytryny
Wszystkie składniki, oprócz lemoniady, zamieszać wraz z kostkami lodu w szklance. Uzupełnić lemoniadą i ponownie zamieszać. Plasterkiem cytryny udekorować krawędź szklanki.
ALTERNATYWA:
- 40 ml wódki Bols
- 20 ml niebieskiego curaçao (Bols Blue)
- Sprite do uzupełnienia
- plaster cytryny
Wszystkie składniki, oprócz Sprite'a, zamieszać wraz z kostkami lodu w szklance. Uzupełnić Spritem i ponownie zamieszać. Cytryną udekorować krawędź szklanki.
Komentarz: Bardzo dobry drink :D Przyjemnie chłodzi.
21 stycznia 2010
Gofry tradycyjne
Przygotowanie: 45 min.
Dla 8 osób.
Miękkie masło utrzeć na puszystą masę. Stopniowo dodawać cukier, cukier waniliowy i po jednym jajku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać do utartej masy wraz z mlekiem. Dokładnie wymieszać. Na koniec dodać płynny miód.
Gofrownicę rozgrzać, natłuścić olejem. Nakładać porcję ciasta, piec gofry na złotobrązowy kolor. Przed podaniem oprószyć je lekko cukrem pudrem.
Dla 8 osób.
- 25 dag masła
- 15 dag cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 4 jajka
- 50 dag mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki mleka
- 2-3 łyżki miodu
- szczypta soli
- cukier puder
- olej
Miękkie masło utrzeć na puszystą masę. Stopniowo dodawać cukier, cukier waniliowy i po jednym jajku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać do utartej masy wraz z mlekiem. Dokładnie wymieszać. Na koniec dodać płynny miód.
Gofrownicę rozgrzać, natłuścić olejem. Nakładać porcję ciasta, piec gofry na złotobrązowy kolor. Przed podaniem oprószyć je lekko cukrem pudrem.
12 stycznia 2010
Naleśniki
- 2 jaja
- 20 dag mąki
- 0,5 l mleka
- sól
- tłuszczyk do pokrycia patelni
Mleko wlać do naczynia. Całe jaja starannie ubić w garnuszku, dodając po trochu mąki i mleka, osolić. Patelnię pokryć równomiernie tłuszczem, rozgrzać na ogniu. Ostrożnie nalewać ciasto chochelką, uważając by nie smażyć za grubych naleśników.
Komentarz: Nie wierzcie nikomu, że to ciasto jest za rzadkie... Jeśli ktoś twierdzi, że jest za rzadkie to znaczy, że po prostu nie umie robić naleśników... To są naleśniki, a nie placki!
8 stycznia 2010
Lemoniada z miodem
- 250 ml wody mineralnej gazowanej (np. Staropolanka)
- połówka cytryny
- 2 łyżki miodu (ew. wedle uznania)
- kostki lodu
- plasterek cytryny do ozdoby
Wodę wstawić na pół godziny do lodówki. Po wyjęciu wlać do wysokiej szklanki. Dodać świeżo wyciśnięty sok z połówki cytryny i miód. Dokładnie wymieszać. Wrzucić lód i przyozdobić.
Komentarz: Bardzo prosty w przyrządzeniu napój, który genialnie gasi pragnienie w upalne, letnie dni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)