Postaram się skrótowo przedstawić wady i zalety obu przeglądarek. Prawdopodobnie taki "rachunek sumienia" pozwoli mi w ostatecznym podjęciu decyzji.
ZALETY OPERY:
- Jest dość lekką aplikacją
- Wygląda zgrabnie, gdy otwiera się ją po raz pierwszy
- Szybko otwierają się strony internetowe
- Znalazłam świetną skórkę, która nazywa się Shadowguard
- Zapisuje sesje (można zapisać po kilka takich sesji dla różnych użytkowników)
- Boska praca z kartami (to głównie to trzyma mnie wciąż przy Operze)
- Wygodna praca z zakładkami (całkiem wygodny menedżer)
- Opcja Wklej i przejdź, która przyspiesza proces wchodzenia na strony
- Szybkie i sprawne blokowanie niechcianych obrazków
- Klient poczty i torrent (ale o ich jakości się nie wypowiem)
- Gesty myszy (dla niektórych zaleta, dla mnie niepotrzebny bajer)
WADY OPERY:
- Niektóre strony nie działają jak powinny i się krzaczą
- Występują częste problemy z opcją Cofnij (czasem w ogóle nie chce wycofać, a niekiedy trzeba się namęczyć)
- Beznadziejne sprawdzanie pisowni
- Beznadziejne blokowanie niechcianych reklam
- Czasem gwałtownie spowalnia swoje działanie
- Beznadziejna obsługa IRCa
- Trudne wgrywanie dodatków
- To "O" jest paskudne...
ZALETY FIREFOXA:
- Jeszcze nie trafiłam na stronę, która w Fx-ie by się skrzaczyła
- Świetne sprawdzanie pisowni
- Bardzo dobre blokowanie reklam (podstawowe jest genialne, ustawianie szczegółów jest bardziej skomplikowane, ale to moim zdaniem nieistotne w tej chwili)
- Lisek :D
- Bardzo łatwe i szybkie wgrywanie wszelkich dodatków
- Mnogość stylów i możliwość szybkiego dostosowania przeglądarki do własnych potrzeb
- Szybko otwiera strony
- Wygodna obsługa IRCa
- Jeśli dla kogoś Opera była wygodniejsza, to przy odrobinie wysiłku może przystosować Firefoxa i sprawić, że stanie się niemal równie wygodny (ułatwia to przestawienie się na przeglądarkę :D)
WADY FIREFOXA:
- Dość ciężki, na wolniejszych komputerach jest to odczuwalne
- Nie mogę nigdzie znaleźć tak fajnego stylu jak Shadowguard... (ech te przyzwyczajenia)
- Trudności z szybkim i łatwym blokowaniem niechcianych obrazków
- Brak jakże wygodnej opcji Wklej i przejdź (ale jest możliwość instalacji opcji Paste and go 2 :P)
- Brak zapisywania sesji (j.w. można zainstalować np. Session Manager)
- Historia jest po prostu badziewna (chociaż możliwe, że muszę się przyzwyczaić...)
- Gdy pierwszy raz go uruchamiamy po instalacji, jest po prostu brzydki
Firefox tuż po instalacji
Firefox po dostosowaniu do potrzeb użytkownika
Firefox po dostosowaniu do potrzeb użytkownika
Jak widać zalety Fx-a przeważają nad jego wadami, czego niestety nie można powiedzieć o Operze. Jeszcze zobaczę jak sprawa ma się z Firefoxem 3.0 RC1. Niebawem więc można tu się spodziewać podobnego porównania.
PS. To co zostało tu opisane nie jest nawet próbą dokonania obiektywnej oceny. To tylko i wyłącznie moje zdanie poparte wymienionymi argumentami.
PS. To co zostało tu opisane nie jest nawet próbą dokonania obiektywnej oceny. To tylko i wyłącznie moje zdanie poparte wymienionymi argumentami.
Hmm... A możesz dokładnie wyjaśnić, co Ci w tym operowym cofaniu nie działa? Bo mnie jakoś nigdy problemy się nie trafiły (wyjątkiem są strony flashowe, na których nie działają gesty i muszę Backspace naciskać albo ikonkę cofania).
OdpowiedzUsuńGdy jestem, dajmy na to, na stronie DeviantART i przeglądam jakieś grafiki, a potem staram się użyć ikonki cofania muszę niekiedy kliknąć więcej niż raz, by przeglądarka zareagowała. W lepsze dni to są trzy kliknięcia. Kiedyś było nawet ponad dwadzieścia. Zero reakcji po prostu. Przy czym nigdy tego problemu z Fx'em nie miałam.
OdpowiedzUsuńPołaziłam po deviancie i nic - działa. Ale potem się zorientowałam, że ja mam betę 9.5. Może poprawili buga? Jakby Ci się chciało, zajrzyj sobie na opera.com i ściągnij betę do testów :)
OdpowiedzUsuńbtw. fajny blogasek =)
Mhm... To niezły argument za sprawdzeniem co w becie 9.5 piszczy :D Zaciekawiła mnie ta kwestia :) Będę testować niebawem ^^
OdpowiedzUsuńI dziękuję :D
Jak widać zalety Fx-a przeważają nad jego wadami, czego niestety nie można powiedzieć o Operze.
OdpowiedzUsuńWybacz, ale do mnie przemawia matematyka - stosunek zalet do wad które wymieniłaś to w Operze 11/8 = 1,375, a w Firefoksie 9/7 = 1,286.
Ale to oczywiście Twój wybór i Twoja matematyka :)
Niemniej co do zalet Opery mam pytanie - nie wypowiadasz się o klientach poczty i torrenta, bo ich nie znasz, czy dlatego, że są, ale słabe? Bo jeśli o mnie chodzi, to nie używam torrenta w Operze, jest (albo był, mogli go usprawniać) słaby. Coś tam kiedys wspominali o użyciu uTorrenta w operze, ale nie wiem czym to sie skończyło, czy ma skończyć, bo rzadko używam torrenta w ogóle, a osobna aplikacja uTorrent jest na tyle lekka, że nie robi róznicy jej ściągnięcia gdy trzeba.
Aha - fajna skórka bloga, taka... tawerniana ;)
@BAZYL: Nie chodziło mi o ilość zalet, a zaledwie ich wagę. Matematyk ze mnie żaden, więc nie stosuję matematycznych miar... Poza tym większość wad Fx-a udało mi się wyeliminować przy pomocy rozszerzeń i zajęło to zaledwie kilka minut. Jedyne czego nie potrafię odżałować po odejściu od Opery to sesje... Poza tym resztę mam już w Fx-ie.
OdpowiedzUsuńKlient torrenta w Operze moim zdaniem jest beznadziejny. Praca z nim zakrawa moim zdaniem na masochizm, więc dodałam komentarz w nawiasie, że nie wypowiem się o jego jakości. Za zaletę uznałam jedynie sam fakt umieszczenia go tam. Być może niepotrzebnie... Co do klienta poczty: jest bardzo niewygodny... Olałam go więc po dziesiątej próbie doprowadzenia go do porządku i korzystam z poczty przez stronę...
Kolorystyka TRPG mi się spodobała jak diabli, bo lubię takie kolorki :P
Co do wolności słowa - walczę ze spamem... Jest kilka osób, które wypisują tu jednowyrazowe debilizmy w komentarzach. Niestety coś za coś...
Mi tam Operka odpowiada, łącznie z tymi "niepotrzebnymi gadżetami" - gestami myszy.
OdpowiedzUsuńBtw Fx ma jeszcze jedną zaletę - wspaniale wyświetla kanji (to chyba ma coś wspólnego z obsługą Ruby)
PS: Też używam Shadowguard :)